Czy sztuka ulicy to tylko i wyłącznie na przykład graffiti, które jedynie sprawia problemy właścicielom nieruchomości? Niekoniecznie tak być musi, co zresztą potwierdza praktyka. Otóż w rzeczywistości street art może mieć bardzo dużo praktycznych funkcji. Jak wiemy, aktywność będzie aktem twórczym. To artyści chwytają za pędzle lub wałki, czy też puszki ze sprejem i starają się uzewnętrznić swoje intymne przeżycia lub refleksje. Okazuje się, że czasami takie działania będą też po prostu zlecane na przykład dla przedsiębiorców, jako działanie marketingowe. Nie każdy jeszcze zwraca na to uwagę. Natomiast na pierwszy rzut oka typowy głos ulicy może się okazać bardzo drobiazgowo opracowanym planem promocyjnym. W sferze reklamy sztuka ulicy zaczyna być po prostu coraz bardziej obecna. W efekcie coraz więcej podmiotów gospodarczych szczególnie w dużych miastach będzie korzystać z rozwiązań takich jak murale, a korzyści są rzeczywiście wymierne.
Dlaczego street art może być atrakcyjnym narzędziem marketingowym?
Przede wszystkim, aby zrozumieć doniosłą rolę street artu, musimy spojrzeć na zjawisko reklamy w trochę szerszej perspektywie. Jest cała masa narzędzi marketingowych i przedsiębiorcy mają przecież bardzo duży wybór spośród rozwiązań takich jak wiele form promocji internetowej. Pamiętajmy jednak o tym, że przekaz marketingowy, a więc to, co ma się wydarzyć na linii komunikacyjnej pomiędzy nadawcą i odbiorcą, będzie mieć najsilniejsze pole oddziaływania w przestrzeni publicznej. A to przecież zawsze mamy pod ręką jak okiem sięgnąć. Budynki w wielkich miastach stoją przecież wszędzie. Nie bez powodu od dziesięcioleci możemy zauważyć duże banery reklamowe rozwieszane na płotach, ale także na kamieniach. Dlatego sztuka uliczna może tu być prawdziwym przełomem. Żaden przekaz reklamowy nie mógłby się równać z dużym rysunkiem umieszczonym na ogromnej ścianie jakiegoś budynku. Poza tym graffiti wcale też nie musi mieć dużych rozmiarów, aby oddziaływać.
Marketingowy majstersztyk w formie graffiti
Okazuje się więc, że street artu może mieć bardzo duże zastosowanie. Przykładem są kampanie marketingowe, realizowanych przez duże konsorcja. Mogą to być także w sytuacje, gdy chodzi o jakieś projekty typowo społeczne, chociażby non profit. W takich okolicznościach niejednokrotnie zatrudnia się lokalnych artystów, którzy mogą zaproponować powstanie jakiegoś dzieła, które perfekcyjnie wtopi się w otoczenie. Coraz częściej nawet na terenie dużych miast powiatowych możemy znaleźć ogromne graffiti umieszczane na elewacjach większych budynków widocznych dla wszystkich przechodniów. Popularne obrazy w ten sposób powstające to mogą być na przykład portrety historycznych postaci lub propagatorów jakichś idei. Często spotkać możemy również piękne sceny i wzory, które po prostu są idealną ozdobą, dodając kolorytu przestrzeni miejskiej. Taka forma szczególnie będzie zwracać uwagę, jeżeli ma odpowiedni format i żywe barwy.
Street art niekoniecznie w dużym formacie
Duże formaty oczywiście sprawdzają się perfekcyjnie z uwagi na bardzo intensywne oddziaływanie na nasz wzrok. Zauważmy jednak, że mniejsze dzieła street artu także mogą być bardzo sugestywne, a niejednokrotnie powodują, że przechodzień po prostu nie może obok nich nie przystanąć i chwilę wpatruje się w jakiś interesujący przekaz. Przykładem może być doskonale znany na całym świecie artysta Banksy, którego dzieła kupowane są za zawrotne sumy. Ten twórca niejednokrotnie w przestrzeni publicznej umieszczał na ścianach graffiti, które zdawało się być żywym obrazem i niejednokrotnie powodowało złudzenie optyczne. Takie rozwiązania marketingowe wykorzystują też coraz częściej przedsiębiorcy. Na firmowych budynkach lub przy wejściu do eleganckich sklepów możemy już niejednokrotnie zobaczyć na elewacji jakieś przepiękne miniaturowe grafiki, zachęcające przechodniów do wejścia i zapoznania się z ofertą.